Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Niuchtyk, chwyszczka czy podorożnyk - ukazał się "Zielnik dobrowodzki"
W tej książce znajdziemy informacje na temat leczniczych i kulinarnych właściwości roślin czy ich roli w obrzędach ludowych. W niedzielę (20.11) ma swoją premierę "Zielnik dobrowodzki".
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Zawarta lokalna wiedza pochodzi od mieszkanek Dobrowody koło Kleszczel, dlatego pojawiają się oprócz polskich, również gwarowe nazwy ziół i roślin, np. niuchtyk, chwyszczka czy podorożnyk - mówi pomysłodawczyni Zielnika Julita Charytoniuk.
W Zielniku są opisy i ilustracje 50 roślin z okolic Puszczy Białowieskiej.
W niedzielę o 15:00 w świetlicy w Dobrowodzie koło Kleszczel odbędzie się spotkanie z autorami "Zielnika dobrowodzkiego". Będzie możliwość otrzymania tej książki za darmo. A wcześniej o 13:00 warsztaty rysunkowe o ziołach.
Czy baranek wielkanocny może być czarny? Ile jest metod zdobienia pisanek? Czy podlaskie chaty z zachodniej części województwa różnią się od tych stojących przy granicy? Jak skutecznie walczyć na malowane jajka? Czy być oblanym w świąteczny poniedziałek to zaszczyt czy ujma?
Dlaczego niektórzy muzycy również malują, a nawet porzucają czasem granie, śpiewanie, rapowanie na rzecz sztuk plastycznych? Co łączy te dziedziny? Improwizacja? działanie intuicyjne? abstrakcja?
Aleja Piłsudskiego w Białymstoku to nie tylko bloki i galeria, ale też miejsce licznych pracowni artystycznych. Czwarte piętro z widokiem na Jurowiecką zajmują malarze, graficy, i…tkaczki.
To był niezwykły wieczór w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Białostocką orkiestrę poprowadził Jerzy Maksymiuk - jeden z najznakomitszych polskich dyrygentów, kompozytor i pianista.
Dwudziestu dwóch młodych twórców (i twórczyń) obroniło w tym roku dyplom, kończąc tym samym kształcenie w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka w Łomży.
Kiedy byli studentami połączyła ich pasja do żeglowania i żeglarskich pieśni. W tym połączeniu trwają do dziś.
To prościutka opowieść o dwunastoletnim Ryśku ze wsi Tuklęcz, który marzy tylko o jednym, by grać i śpiewać w wiejskiej kapeli.
W tym roku mija 5 rocznica śmierci profesora Andrzeja Strumiłły. Ten malarz, grafik, rzeźbiarz, fotograf, pisarz i poeta, chociaż urodził się w Wilnie i zwiedził wiele krajów, dużą część życia związał z Suwalszczyzną.
Ta ekspozycja to hipnotyzująca malarska opowieść, w której Stefan Rybi kreuje świat na pograniczu jawy i snu, groteski i transcendencji.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz