W piątek (11.07) Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji dostało najnowszą decyzję z Sanepidu. Jak z niej wynika mieszańcy jednej z ulic nie mogą w ogóle używać wody z sieci - mówi prezes MPWiK Maciej Borysewicz. 

Na ulicy Dwornej woda nie nadaje się do spożycia przez ludzi. W związku z tym podjęliśmy decyzję o postawieniu zbiorników z wodą typu mauser w trzech miejscach miejscach: na początku ulicy Dwornej i na końcu ulicy Dwornej, oraz na ulicy Sadowej przed budynkiem szkoły. Na pozostałym obszarze woda jest, tak jak wczora,j zdatna do spożycia po przegotowaniu - mówi Maciej Borysewicz. 

Takie ograniczenia obowiązują na ulicach: Sadowa, Polowa, Sienkiewicza, Giełczyńska (od ul. Stary Rynek do ul. Polowej), Zawadzka (od Ronda Hanki Bielickiej do ul. Kopernika), ul. Kopernika, Legionów (od ul. Długiej do ul. Skłodowskiej), całe os. Bohaterów Monte Cassino, ul. Wojska Polskiego (od Ronda Kościuszki do ul Skłodowskiej), ul. Krótka, ul. Farna, ul. 3 Maja, ul. Jatkowa, ul. Pocztarska, ul. Rządowa.

Podczas konferencji prasowej w siedzibie wodociągów pojawiła się też hipoteza o jednej z możliwych przyczyn skażenia wody. Jak mówił kierownik zakładu sieci MPWiK Karol Miśkiewicz, bakterie pojawiły się trzy tygodnie po dużym pożarze. Podobnie jak po podobnym zdarzeniu w marcu. 

Jeżeli kilka pojazdów pożarniczych pobiera wodę jednocześnie z kilku hydrantów w rejonie pożaru, to może być tak, że spadek ciśnienia powoduje, że woda z instalacji wewnętrznych cofa się do naszej sieci. W przypadku, gdzie są podłączone hydrofory, bądź tego typu elementy na posesjach, o których możemy nawet nie wiedzieć, ta skażona woda cofa się do naszej - mówi Karol Miśkiewicz.

A przy większości przyłączy w mieście nie ma specjalnych zaworów, które by temu zapobiegały. Są one montowane głównie przy realizowaniu nowych inwestycji.

Kolejne wyniki badań jakości wody będą znane w sobotę (12.07).

| red: tk, gl