Szef MSWiA Tomasz Siemoniak podczas niedzielnej (6.07) konferencji prasowej w Warszawie mówił o przygotowaniach do uruchomienia tymczasowych kontroli.

Otrzymaliśmy od wszystkich meldunki, że jesteśmy całkowicie gotowi do tego, aby wprowadzać od północy decyzje o tymczasowej kontroli granicznej na granicy polsko-niemieckiej i polsko-litewskiej. Przygotowania objęły 52 miejsca przekraczania granicy na granicy zachodniej, na granicy z Litwą to jest 13 miejsc. 800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, 300 policjantów, 200 żandarmów, 500 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej jest w pełnej gotowości - mówi Siemoniak.

Minister Siemoniak zapewnił, że służby będą starały się, aby kontrole były jak najmniej dotkliwe dla obywateli. W szczególności mieszkańców terenów przygranicznych i tych, którzy często przekraczają granice.

O tymczasowym przywróceniu kontroli na granicach z Niemcami i Litwą premier Donald Tusk poinformował we wtorek (1.07). Swoją decyzję uzasadniał koniecznością powstrzymania niekontrolowanego napływu migrantów.

Jednocześnie na zachodniej granicy od pewnego czasu nielegalnie pojawiają się grupy, które nazywają się patrolami obywatelskimi, a które rzekomo mają bronić granicy z Niemcami przed migrantami zawracanymi przez tamtejsze służby. W organizację tych grup włączyli się między innymi prawicowi działacze, jak Robert Bąkiewicz, były szef Marszu Niepodległości i kandydat PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych.

źródło: IAR | red: gl